zabawa w murarza
Mąż przygotował wszystko pod tynki i okna
trzeba jeszcze przesunąć otwór na drzwi wejściowe ale na to narazie mąż zbiera siły ;-)
we wtorek przyjechał piec tak jak pisałam wcześniej koszt 6000 PLN
Mąż przygotował wszystko pod tynki i okna
trzeba jeszcze przesunąć otwór na drzwi wejściowe ale na to narazie mąż zbiera siły ;-)
we wtorek przyjechał piec tak jak pisałam wcześniej koszt 6000 PLN
maż zawalił podłogę w kuchni i w holu ,ojojoj co tam było pod chudziakiem fuj..
ale nie ma tego złego zrobimy sobie podłogówkę:)
potem skuł tynki i podłogę w garderobie
a na koniec skuł w wiatrolapie ściany sufit i podłogę
o właśnie ten otwór trzeba przesunąć, symetrycznie na środek sciany i wziąć pod uwagę 15 cm ocieplenia
14 w poniedziałek majstry zakończyli swoją prace wymurowali ściankę między salonem a pokojem gościnnym( to ta ścianka która nie przetrwała burzenia stropu)
te otworki ozdobią luksfery:)
zamurowali dziurę przy kominie
tu wiadać dokąd ściana jest mokra
rozszalowali balkony
bardzo miło przebiegła współpraca, az jakoś brakuje tych majstrów:), wysprzątali budowe i teren wokół ,zostawili bałagan pod altanką która służyła im jako stołówka fuj syf ...
w piątek panowie wybudowali ostatnie ścianki działowe na piętrze (aż dwie) ;) reszta ścianek to karton gips do których nie jestem do końca przekonana ale nasze fundamenty mogły by więcej nie utrzymać
No i stało się, z nieba lał się żar a panowie od dachu zaczęli foliowanie, nie obyło się bez baboli bo ekipa murarska musiała pościnać większość szczytów bo wychodziły ponad krokwie, (mąż się dopatrzył malując więzbę ), dach będzie czekał na blachę jeszcze kilka dni foli groziło przetarcie.